piątek, 14 września 2012

Rozdział 21 !

Następnego dnia rano obudziłam się o 6:00 poszłam poćwiczyć i właściwie to wszystko . Później się wykąpałam ubrałam . I poszłam na próbę okazało się ,że Justin będzie nas uczył tańczyć przez 2 tygodnie . Na początku nie wiedział chyba ,że to mnie będzie uczył . Byłam cicha zamyślona i wpatrzona w niego czułam ,że nadal coś do niego czuje i chciałabym go teraz pocałować przytulić poczuć jego zapach . Niestety to nie ta bajka po jakimś czasie się otrząsnęłam i zaczęłam tańczyć . Justin mnie zauważył . Ale ja nie dawałam żadnych znaków .
Nagle ktoś złapał mnie za biodra nie był to Justin ani nikt inny nikogo później za mną  nie było gdy się odwróciłam . Zaczęłam się bać więc jako koleżanka ( kumpela ) Podeszłam do Jusa . Miał przepiękne brązowe oczy .
- Justin możemy pogadać ?
- Jasne co się stało ? Spytał prze straszony
- Boję się czuje ,że ktoś mnie obserwuje .
- Jak to ? Nie może tak być jeśli chcesz załatwię Ci ochronę .
- Dziękuje zapłacę za nią . Uśmiechnęłam się czule .
- Nie żartuj nic nie będziesz płaciła mowy nie ma . On również zaczął się uśmiechać .
Później dał mi buziaka w polika . Postanowiłam ,że zaproszę go na pizzę . Pojechaliśmy do pizzerii .
Ja cała byłam brudna ser się ciągnął żartowaliśmy ogólnie było fajnie . Wiedziałam ,że gdy Justin wyjedzie na BELIEVE TOUR będę za nim tęskniła . Nadal czułam coś do niego ,ale wiedziałam ,że możemy być tylko przyjaciółmi . Tak było i będzie lepiej . Po pizzy była już 17 wtedy właśnie LA jest najładniejsze . Justin zaproponował mi spacer . Wziął mnie za rękę . I pokazywał miasto . Ja byłam zagubiona .
- Pięknie prawda ?
- No prześlicznie . Odpowiedziałam uśmiechając się . Nagle Justin posmutniał .
- Coś się stało ?
- No bo wiesz .......... Już nigdy tak nie będzie . Ja wyjadę na BELIEVER TOUR ,a ty będziesz cały czas koncertować .
- Taak wiem to . Ale przecież to niczego nie zmieni .
- Tak tylko ja będę cholernie tęsknił .
- Wiem ja też . Spojrzałam mu w oczy . On mi też .
Jutro już wyjeżdżam On też .
Nagle Justin zaczął mnie całować . Ja nie chciałam przestać .
Całowaliśmy się bardzo długo nagle Justin odepchnął się ode mnie .
- Przepraszam Cię za to .
- Nic się nie stało chciałam tego .
- Naprawdę ........... ? Uśmiechnął się i zaczął znowu mnie całować .

__________________________________________________________

Przepraszam ,że taki krótki ;D
Pozdrawiam Victoria < 3 .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga! Jeśli przeczytałeś/aś ten post/rozdział napisz proszę komentarz ze swoją opinią. To natchnie mnie do dalszego pisania. Serdecznie z góry dziękuje za każdy dodany komentarz! :) / W