czwartek, 20 grudnia 2012

Rozdział 23 ! .

Nagle usłyszałam jak uchylają się drzwi ..... W drzwiach zauważyłam Mężczyznę o Brązowych włosach i niebieskich oczach . Nie wiedziałam co zrobić . Na szczęście po paru minutach dołączył do Nas Justin . Strasznie się ucieszyłam . Bo co niby miałam zrobić ? No właśnie . - Ohh . Witam , Pan Smith ? - Zapytał Justin . - Tak . Tutaj mam umowę . Scooter się zgodził , wszystko uzgodniliśmy . - Powiedział oschle i podszedł do kanapy . Następnie usiadł wyjął jakieś papiery z brązowo-czarnej teczki . Po podpisaniu umowy . Zostaliśmy sami , ja i Justin . - Kochanie kto to był ? - Zapytałam podejrzliwie . - A , wiesz on jest z wytfurni płytowej . Tam nagram Believe . - Oh . Super . - Powiedziałam przytulając się do Niego . On przytulił mnie mocno i zaczął całować . Lubiłam to , wiedziałam wtedy ,że jest mój ,a ja jestem jego . I nikt nie mógł stanąć Nam na drodze . Justin podszedł do drzwi po czym próbował je zamknąć . Niestety nie udało mu się , do pokoju wszedł Scooter z jakąś dziewczyną . Nie wiem kto to był , właściwie nigdy jej nie widziałam na oczy . Dziewczyna miała rude włosy . Była piegowata . Ale to dodawało jej urody . Widziałam jak Justin ją przytula . Jakby znali się od zawsze . Zabolało mnie to . Więc natychmiast podeszłam do Justin'a . On przytulił mnie i pocałował w czoło . Zrobiło mi się lepiej . - Justin oto Bell'a . - Miło mi ! - Powiedział wyciągając rękę do dziewczyny . Ona milczała jak grób . Jakby nic nie słyszała . Wyciągnęła tylko rękę i przywitała się . - Dobrze zaopiekuj się Bell'ą . Masz pszynosić jej wszystko co chce . Jeśli będzie kazała zamknąć drzwi zamknij je . Jeśli będzie chciała ,żebyś śpiewał śpiewaj . - Okey . - Powiedział Justin . Ja nie czekałam na nic ,po prostu wyszłam . Nie chciałam robić sceny . Bo co to by mi dało . ** Justin . Zauważyłem Jak wybiega Jasmine . Gdy Scooter wyszedł Bell'a kazała mi usiąść obok niej . Dużo się o niej dowiedziałem . Ona przepięknie rysuje pokazała mi swoje rysunki . Było fajnie ,ale później zrobiła się inna . - Mój Tatuś jest twoim szefem . - Ohh . Super . - Pocałuj Mnie ! . - Krzyknęła przybliżając się do mnie . - Ja , ja mam dziewczynę . - No i .... ? Pamiętasz masz robić co Ci każę . - Ale .... - Pocałuj Mnie ! . - Krzyknęła mocniej . Nie dobrowolnie zacząłem całować dziewczynę . Ona zaczęła mnie rozbierać . No i co miałem zrobić > ? . . Dałem się . Położyła się na mnie i zaczęła .... Nagle do pokoju weszła ... Jasmine . Przestraszyłem się . Jak głupi debil nie zamknąłem drzwi . Czułem ,że Ona mi już nie Wybaczy . To była moja ostatnia szansa . ** Jasmine . Zupełnie zapomniałam ,że zostawiłam torebkę w garderobie Justin'a . Natychmiast pobiegłam . No bo co miałam się bać > , że ich zobaczę razem > ? . Moje zamysły się nie myliły . Poczułam jak ktoś mnie bije , rzuca we mnie kamieniami . A ja bezradnie czekałam ,aż przestanie . Podeszłam do pół nagiego Justina i walnęłam mu z liścia . Spojrzałam mu ostatni raz w oczy i Odeszłam . Chwila co on zrobił .... ? Zmarnował mi życie . Ja nadal go kochałam ! Tak jest zawsze , kochasz kogoś ,ale nie możesz z nim być . Sero kontaktu . Ja już mu tego nie Wybaczę ! Jestem za dobra . A właściwie to byłam ! . / W ___________________________________________________________________ Dzięki tu Wika . Obiecałam dedykację . Słuchajcie przerywam narazie . / Wisia .

Dzięki za 4000 tysiące wyświetleń ! ;D . .

Dziękuje ,ale właściwie już 4004 ;D . /./ Komentujcie ! ;D .

środa, 5 grudnia 2012

Rozdział 22 !

Zaczął padać deszcz ,a my nadal się całowaliśmy . Deszcz coraz mocniej padał . Więc poszliśmy do przypadkowej restauracji obok .
- Jasmine mogę Cię o coś zapytać .
- Jasne
- Skoro chciałaś tego to dlaczego mi nie powiedziałaś .
- Yyy ........ Nie chciałam psuć naszego dobrego kontaktu . Właściwie to wiesz ,będę tęsknił'a za Tobą . Pamiętam jak pierwszy raz się poznaliśmy . Pamiętam to jakby było wczoraj . Życie jest niesprawiedliwe .
- Tak masz rację .
- Chcę być z Tobą ! .
- Kocham Cię ...... Jasmine . Wiem ,że nie byłem w porządku według Ciebie . Ale kocham Cię jak wariat .
Z moich oczu płynęły pojedyńcze łzy . Justin wycierał je . Jedna po drugiej . Cała się rozmazałam .
- Oj , Justin nie patrz na Mnie ! .
- Czemu piękna jesteś . - Uśmiechnął się do mnie .
- Przestań ! Wiem jak wyglądam .
- To Ty przestań . Dla mnie zawsze będziesz Piękna . - Powiedział popychając lekko moją buzie bliżej jego . Ja zaczęłam go całować . Cieszyłam się ,że wreszcie możemy być Razem . Myślałam ,że Już nic Się nie stanie . Jednak chyba się myliłam . ..............

**Następnego dnia **
Po wspaniałej nocy z Justinem . Poszłam zrobić śniadanie . Niestety w kuchni leżało już gotowe śniadanko . Z karteczką .
***
Dla MOJEJ PIĘKNEJ JASMINE ;D < 3
Kocham Cię miłego jedzonka Skarbie ;D < 3 . .

****
Uśmiechnęłam się do Siebie i zaczęłam zajadać . Myślałam o tym ,że może odwiedzę Justina . Przecież jeszcze nie wyjechał . Ubrałam się szybko w jakąś sukienkę zarzuciłam na to kurtkę i wyszłam z mieszkania .
Poszłam na plan zdjęciowy . Tam zostałam bardzo Miło przyjęta . Czekałam na Justin'a w garderobie .
Nagle usłyszałam jak ktoś idzie . Okazało się ,że To Scooter .
- Cześć Słońce . - Powiedział radośnie .
- Cześć . - Odwzajemniłam uśmiechem .
Od zawsze mieliśmy dobry kontakt . Ale jakoś zawsze był wystawiany na próbę .
- Widziałeś gdzieś Justin'a . ?
- Tak Już idzie . I chyba ma dla Ciebie niespodziankę .
- No wiesz co Scoot teraz będę Ciekawa .
- Ciekawość Rządzi . ! - Powiedział to podnosząc , w górę ' ręce . I wychodząc .
Czekałam tak na Justina . Ale strasznie zachciało mi się pić więc wlałam sobie . I znowu wróciłam do pozycji siedzącej .

**** U Justin'a ****
Idąc w stronę korytarza zauważyłem otwarte drzwi od damskiej ubikacji . Słyszałem płacz .
Postanowiłem wejść . Zauważyłem ,dziewczynę siedzącą na podłodze . Natychmiast podbiegłem i zapytałem o Co chodzi .
- Cześć , Justin jestem ,a Ty . ?
Ona nic mi nie odpowiedziała . Postanowiłem nie naciskać . Po cichu odeszłem . bardzo ciekawiła mnie ta sprawa ,ale wiedziałem ,że Czeka na mnie moja , DZIEWCZYNA" . Kurde jak to fajnie brzmi .
**** U Jasmine **** ( Jusmine )
Siedziałam zanudzona ,czekałam na niego już chyba 30 min . A pon nadal nie przychodził . I nie dawał znaku życia .
Nagle usłyszałam jak uchylają się drzwi ........

_______________________________________________

Dobra skoro tak bardzo chcecie to macie ten rozdział . Po woli wracam do formy pisania . I jakoś będzie . Hejterom dziękuje . Oczywiście proszę o krytykę . Ale bez 'bluzgania' .
PS . Teraz będą dedykację .
1 dedykacja jest dla Ola Łopatko ;D .


poniedziałek, 5 listopada 2012

Cześć ;D

Cześć dawno mnie nie było chcecie jakieś nowe rozdziały ?! . Bo jeśli nie to ja nie mam po co tu pisac . Więc chce wiedzieć ;D . / W . . .

piątek, 14 września 2012

Rozdział 21 !

Następnego dnia rano obudziłam się o 6:00 poszłam poćwiczyć i właściwie to wszystko . Później się wykąpałam ubrałam . I poszłam na próbę okazało się ,że Justin będzie nas uczył tańczyć przez 2 tygodnie . Na początku nie wiedział chyba ,że to mnie będzie uczył . Byłam cicha zamyślona i wpatrzona w niego czułam ,że nadal coś do niego czuje i chciałabym go teraz pocałować przytulić poczuć jego zapach . Niestety to nie ta bajka po jakimś czasie się otrząsnęłam i zaczęłam tańczyć . Justin mnie zauważył . Ale ja nie dawałam żadnych znaków .
Nagle ktoś złapał mnie za biodra nie był to Justin ani nikt inny nikogo później za mną  nie było gdy się odwróciłam . Zaczęłam się bać więc jako koleżanka ( kumpela ) Podeszłam do Jusa . Miał przepiękne brązowe oczy .
- Justin możemy pogadać ?
- Jasne co się stało ? Spytał prze straszony
- Boję się czuje ,że ktoś mnie obserwuje .
- Jak to ? Nie może tak być jeśli chcesz załatwię Ci ochronę .
- Dziękuje zapłacę za nią . Uśmiechnęłam się czule .
- Nie żartuj nic nie będziesz płaciła mowy nie ma . On również zaczął się uśmiechać .
Później dał mi buziaka w polika . Postanowiłam ,że zaproszę go na pizzę . Pojechaliśmy do pizzerii .
Ja cała byłam brudna ser się ciągnął żartowaliśmy ogólnie było fajnie . Wiedziałam ,że gdy Justin wyjedzie na BELIEVE TOUR będę za nim tęskniła . Nadal czułam coś do niego ,ale wiedziałam ,że możemy być tylko przyjaciółmi . Tak było i będzie lepiej . Po pizzy była już 17 wtedy właśnie LA jest najładniejsze . Justin zaproponował mi spacer . Wziął mnie za rękę . I pokazywał miasto . Ja byłam zagubiona .
- Pięknie prawda ?
- No prześlicznie . Odpowiedziałam uśmiechając się . Nagle Justin posmutniał .
- Coś się stało ?
- No bo wiesz .......... Już nigdy tak nie będzie . Ja wyjadę na BELIEVER TOUR ,a ty będziesz cały czas koncertować .
- Taak wiem to . Ale przecież to niczego nie zmieni .
- Tak tylko ja będę cholernie tęsknił .
- Wiem ja też . Spojrzałam mu w oczy . On mi też .
Jutro już wyjeżdżam On też .
Nagle Justin zaczął mnie całować . Ja nie chciałam przestać .
Całowaliśmy się bardzo długo nagle Justin odepchnął się ode mnie .
- Przepraszam Cię za to .
- Nic się nie stało chciałam tego .
- Naprawdę ........... ? Uśmiechnął się i zaczął znowu mnie całować .

__________________________________________________________

Przepraszam ,że taki krótki ;D
Pozdrawiam Victoria < 3 .

niedziela, 2 września 2012

Rozdział 20 !

Resztę czasu na gali spędziłam sama . Smutna zaczełam myśleć o Justinie .
Podeszła do mnie Arianna .
- Hey smutasie .
- Co ? Cześć .
- Jedziemy ?
- Tak .
Po Tych słowach wstałam i pojechałam do domu . Gdy się obudziłam chciałam zobaczyć która godzina na telefonie ,ale telefonu nie było ani mojej torebki . Szukałam jej całą godzinę . W końcu dałam sobie spokój postanowiłam ,że najpierw się umyję .
Więc odświerzyłam się ubrałam w kremowe spodnie i taką lekko różową bluzkę i do tego akcesoria .
Następnie zadzwonił dzwonek . A w drzwiach stał Justin .
- Cześć .
- Hey co tam ? Spytałam się niepewnie .
- Na gali zostawiłaś torebkę .
- Ohh dzięki .
- nie ma za co to cześć .
- Yyyy .... Poczekaj .
- Tak ?
- Miałbyś ochotę na śniadanie ?
- Jasne .
- To zapraszam .
- Dzięki .
Po tych słowach Justin wszedł do środka . Chwilę pogadaliśmy zjedliśmy śniadanie . A później Justin poruszył Nasz temat .
- Jasmine .
- Tak ?
- Tęsknie za Tobą za twoimi oczami uśmiechem . Za wszystkim .
- Proszę nie poruszaj tego tematu . Razem nie jesteśmy ,ale przyjaciółmi przecież możemy być .
Uśmiechnełam się . Później Justin poszedł ,a ja sama siedziałam i oglądałam film . Później poszłam na próbę . Następnie miałam występ 4 wywiady i podpisywanie autografów .
Po Tym męczącym dniu wróciłam do domu spadłam na łóżko i zaczełam płakać w poduszkę .
Przyszła do mnie babcia .
- Kochanie co się stało ?
- Babciu ja już nie chcę być sławna tęsknie za moim normalnym życiem .
- Wiem .
- Jak to ?
- Widzę to po Tobie .
- Chcę z Tobą mieszkać ,ale to już mnie męczy .
- Kochanie to skończ z Tym raz na zawsze .
- Nie mogę zostawić mojej grupy przyjaciół i fanów .

                                       JUŻ ZAPÓŹNO .

_______________________________________________________

Przepraszam ,że tak mało no ,ale jakoś weny nie miałam . ;)
POZDRAWIAM VICTORIA < 3 ..

sobota, 1 września 2012

Rozdział 19 !

Następnego dnia obudziłam się bardzo wyspana czekało na mnie przepyszne śniadanie od Babci . Zawsze to babcia się za mną wstawiała gdy zrobiłam coś źle i to u niej mogłam się wypłakać i wyżalić . I teraz również postanowiłam tak zrobić . Opowiedziałam całą historię o Justinie .
- Kochana nie przejmuj się .
- Wiem babciu kocham Cię . Uśmiechnełam się i mocno ją przytuliłam .
Później babcia zaczeła sprzątać ,a ja zastanawiać się czy Nie zadzwonić do Justina .
Postanowiłam ,że napiszę mu SMS-a żebyśmy się spotkali .
Justin odpisał mi ,że pewnie . Umówiliśmy się w parku . Justin był bardzo wcześnie .
- Cześć . Powiedział Biebs
- Hey .
- No to co chciałaś ? 
- Pogadać. Justin wiem ,że ta fanka była nie ważna ,ale boje się ,że tak już będzie zawsze .
- Nie będzie . Wiesz ,że Cię Kocham .
- Wiem i ja Ciebie też ,ale nie umiałabym być z Tobą nie obrażam się o ten pocałunek ,ale poprostu .
- Ale Jasmine chcesz mi powiedzieć ,że to naprawdę już koniec ?
- Tak Justin przepraszam Cię ,ale boję się . Jutro jadę na casting i chcę o Tobie zapomnieć .
Gdy chciałam już wyjść Justin złapał mnie za rękę .
- Poczekaj Jasmine pocałowałabyś mnie ostatni raz ,albo chociaż przytuliła ostatni raz .
Po tych słowach pocałowałam go w usta nie trwało to długo ,bo szybko się od niego oderwałam .
- Dziękuje będę za Tobą tęsknił . Powiedział Justin
- Proszę to ja lece pa . Po tych słowach zaczełam iść w stronę domu mojej babci .
Też nie było mi łatwo powiedzieć zrywam z Tobą ,ale musiałam . Ja przeszłam casting i założyłam grupę taneczną Vorius . Zamieszkałam na dłużej u Babci na tydzień co jakieś 2 miesiące przyjeżdzałam do Kanady ,ale nie chciałam wracać na stałe ,bo przypominały mi się chwile z Justinem . Czasem chciałam go przytulić ,ale po jakimś czasie przestałam o nim myśleć on pewnie o mnie też ,bo się wcale nie odzywał . W mojej grupie tanecznej była Arianna która przyjechała również na Stałe do Los Angeles , Zack który mi się bardzo podobał oraz Jack . Razem tworzyliśmy super grupę . Naszą choreografką była Vanda . Bardzo ją lubiłam . Nie długo po założeniu zespołu mieliśmy już plakaty , Wyjeżdzaliśmy na koncerty , Poznawaliśmy sławnę osoby . Moje ulubione poznane gwiazdy to Lady Gaga Rihanna , Niki Minaj , Taylor Swift . Zawsze marzyłam ,żeby ich poznać . Codziennie myślałam o Justinie ,ale już nie tęskniłam . Może tylko czasem chciałam go przytulić i pocałować . Zaczełam tęsknić za moją mamą w Kanadzie przyjaciółmi szkołą . Ale coż takie życie . Powiedziałam sobie w myślach i uśmiechnełam się do siebie . Nie długo jadę na galę Teen Choice Awards 2012 . Po gali była impreza . Okazało się ,że będzie tam Justin ,ale nie przejmowałam się tym gadałam właśnie z RiRi ,ale nagle źle się poczułam i usiadłam . Zobaczyłam Justin szybko opuściłam z niego wzrok i zaczełam iść w stronę barmana . Czułam ,że Justin idzie za mną ,a ja nadal szłam i gdy podzeszłam do barmana zamówiłam napoję . Aż tu nagle Justin się do mnie dosiada .
- Cześć Jasmine .
- O.o Hey Justin .
- Co tam u Ciebie ?
- A no założyłam grupę taneczną zamieszkałam na stałe w Los Angeles i jakoś żyję .
- To fajnie . Ładnie wyglądasz .
- Dziękuje Ty też .
- Dzięki .
Później podeszli do nas paparazzi i porobili fotki Justinowi . Ja wolnym krokiem odeszłam . Nagle Justin przeprosił paparazzi i poszedł za mną .
- Jas coś się stało ?
- Nie nic tylko poprostu źle się czuję .
- Acha . Ok . Ale przecież widzę ,że coś Ci jest . Przecież jesteśmy przyjaciółmi .
- Poprostu tęsknie za Kanadą . Męczy mnie to wszystko . Posmutniałam .
- Justin przytulił mnie ,a ja mimo ,że z nim zerwałam poczułam motylki w brzuchu było mi miło ,ale niestety oderwałam się od niego .
- Yyy . Wiesz Justin ja już muszę iść .
- Szkoda .
- Tak mi też .

_____________________________________________________________

Cześć postanowiłam poprawić błędy wiadomo muszą też być słowa krytyki mówcie co mam jeszcze zmienić . Mam dla Was ciekawostkę . Może w 20 rozdziale pojawi się tajemniczy chłopak . :)
Pozdrawiam Victoria < 3 . .
PS . Jeśli chcecie ,żeby Justin i Jasmine wrócili do siebie piszcie w komentarzach :) !

niedziela, 26 sierpnia 2012

Niestety zawieszam bloga . !

Cześć skoro nie którzy nie chcą czytać mojego bloga już są 4 osoby komentarze są bardzo nie miłe więc skoro nie chcecie tego bloga czytać to niestety go zawieszam . Aż do odwołania . Dziękuje oczywiście też za miłe komentarze i 1000 odsłon ,ale dopóki to się nie poprawi to niestety zawieszam . Mam nadzieję ,że nie na długo do Zobaczenia . Pozdrawiam Victoria ! .

czwartek, 23 sierpnia 2012

Rozdział 18 !

Później wyruszliśmy na koncert który był w Kanadzie nie daleko mojego miasta .
Gdy dojechaliśmy zobaczyłam zdenerwowanego Justina .
- Ej kochanie nie denerwuj się .
- Ale nie ja się nie denerwuję koncertem tylko moimi fankami jak na Ciebie zareagują .
Później poszliśmy do garderoby Justina ubierał się ,a ja w tym czasie patrzyłam się na jego piękną klatę . Tak myślałam o nim i o tym chłopaku .
- Kochanie > ? . Spytałam się .
- Tak słonko > ?
- Kocham Cie najmocniej na świecie .
- Ja Ciebie też . \
- Ohh . Następnie całowaliśmy się chcieliśmy coś więcej ,ale Justin za 15 minut miał koncert .
Oderwałam się od niego i szybko spojrzałam na zegarek .
- Justin masz 5 minut . /
- O boże ,ale to było najpiękniejsze 10 minut mojego życia . zaśmiał się . A ja razem z nim .
- To leć .
- Ok do zobaczenia .
- Nagle jakaś fanka weszła na scene z dziwnych przyczyn ochroniarza tam nie było . Przytulała Justin dotykała wszczędzie i zaczeła całować w usta . Wtedy już nie wytrzymałam i wyszłam .
Justin chyba pobiegł za mną
- Hey kochanie Jasmine ? Przepraszam Cię za tą fankę . Posmutniał nagle .
- Nie Justin najpierw Selena teraz te fanki to mnie już przerasta . Kochałam Cię ,a Ty kolejny raz mnie zawiodłeś miałeś ostatnią szansę .
- Ale Jasmine . Ja Nie Chciałem jej całować .
Wiem ,że powinnam mu wybaczyć ,ale nie umiałam znowu miałam walkę z moją siłą emocjonalną w tej kwestii byłam słaba i znowu przegrałam . Postanowiłam się spakować i natychmiast wyjechać pojechałam Do Los Angeles tam wynajełam sobie dom dość tani ,ale ładny zaczełam pracę już pierwszego dnia . Bardzo chciałam zobaczyć się z Arianną albo z nią pogadać . Nagle usnełam .
                                              ............. Tym Czasem w Kanadzie ....................
- Justin nie denerwuj się . Powiedziała zmartwiona Arianna  .
- To była miłość mojego życia . Wiem mam pomysł pojedziemy do jej mamy .
Jechaliśmy kilka minut ,bo ode mnie do Jas nie było daleko . Chyba z 7 domów .
- Przepraszam wie może pani dokąd pojechała Jasmine ? . Spytał się Justin .
- Tak wiem ,ale niestety nie mogę Ci powiedzieć  Jasmine  mi zabroniła .
- Proszę martwimy się .
- No skoro aż tak się o nią boicie to powiem Wam jest w Los Angeles . Wynajeła dom i zaczeła dzisiaj pracę .
- Jak to . ?
- No tu macie jej adres . Po tych słowach mama Jasmine dała nam karteczkę .
Najszybciej jak mogliśmy zebraliśmy  wszystkie ciuchy i pojechaliśmy Do Los Angeles .
Gdy dotarliśmy Zzaczeliśmy poszukiwania domu Jas . .
- Patrz to tutaj .
- No nareszcie .
Mimo ,że opadałem ze zmęczenia nie poddawałem się aż wreszcie znalazłem bardzo sie ucieszyliśmy z Ari .
- Jest Jasmine ? .
- Tak już .
- Dziękujemy . Uśmiechneliśmy się i z niecierpliwością czekaliśmy na Jasmine .
- Jasminuś chodź . .
- Co tam Babciu ? .
- Jakiś młodzieniec i panienka do Ciebie przyszli .
- Justin , Arianna co wy tu robicie . ?
- Jasmine nie bądź taka zła zaproś ich do środka . Proszę wejdźcie .
- No dobrze .
- Jasmine Kocham Cię ta Fanka zaczeła mnie całować ja nie chciałem błagam Cię nie obrażaj się o takie gówno . Zawsze to ja Cię przepraszam nawet jak nie mam za co .
- Justin nie rób z siebie Aniołka .
- Jasmine wiesz ile ja Ciebie szukałem ? Kocham Cię ,ale czasem traktujesz mnie jak śmiecia . .
- Ja ?
- Tak musze Ci to wreszcie powiedzieć .
- Justin wiem ,że to była jedna fanka ,ale mogą być następne ,a ja Tego już nie wytrzymam .
- Nie będzie ,ale skoro przejmujesz się moimi fankami bardziej niż naszym związkiem . To nie wiem co będzie dalej . Po Czym wyszedł . /
A ja się zamyśliłam . Arianna jeszcze trochę pogadała z Babcią i Nocowała u mnie aż do powrotu ,ale szczerze miałam zamiar trochę tu zostać . Nagle ktoś zapukał do drzwi ,a gdy otworzyłam drzwi zauważyłam tam Kwiaty i liścik !
Który brzmiał tak ! .. : Jestem bardzo blisko Ciebie ,a tak daleko Jasmine nawet nie wiesz jak tęsknie . Po czym wstawił emotikonkę . Uśmiechniętą Buźkę .
Cały czas zastanawiałam się kto to mógł by być przecież nie Justin on nie bawi się w tajemnicze liściki . ( A szkoda pomyślałam . )
___________________________________________________________________

I jak się podobało ? Ten Rozdział dedykuję Justinowi Kochamy Cię Justin Twoje Belieberki . Dziękuje za 800 odsłon ! :) < 3 :) Serdecznie Pozdrawiam Vicki < 3


Zwiastun 18 rozdziału !

W następnym rozdziale ........
Jasmine pojedzie na koncert z Justinem ,ale niestety tam spotka ją nie miła niespodzianka Justin będzie się starał wszystko naprawić lecz dla niej to za dużo wyjedzie z miasta . A Justin i reszta będa ją poszukiwać w tym tajemniczym mieście będzie poszukiwała tajemniczego chłopaka , ze snów. Czy spotka Tajemniczego człowieka i pozna jego oblicze ? To już w 18 rozdziale .

Serdecznie zapraszam Vicki  < 3

środa, 22 sierpnia 2012

Rozdział 17 !

Lekarz powiedział ,że mogę wyjść ze szpitala przyjechała po mnie moja siostra Nina .
- Cześć siostrzyczko .
- Hey co tam ?
- A spoko .
- A u cb no wiesz chyba tylko Ciebie sobie sama przypomniałam
- Bo mnie się nie da zapomnieć . Uśmiechneła się lekko zaczeła się śmiał .
Gdy jechaliśmy całą drogę myślałam o Justinie i zapomniałam kompletnie o Tym tajemniczym chłopaku . Tak przez jeden moment myślałam ,że to Justin ,ale przecież nie groził by mi śmiercią .
Uświadomiłam sobie ,że kocham tylko Justina i nikogo więcej . Wię postanowiłam ,że napisze do niego SMS-a . ( A teraz rozmowa moja i Justina przez SMS-y ) Lecz gdy chciałam do niego napisać zauważyłam ,że jedna wiadomość nie odebrana ! To był SMS od Justina brzmiał on tak :
Jasmine kocham Cię to ja jestem idiotą uwież czasem poprostu jestem zazdrosny o moją ukochaną ,ale jeśli nic do mnie nie czuje to co z nami będzie ?
Ja odpisałam mu tak :
- Kocham Cię gdy wyszedłeś przestałam po jakiś 25 minutach płakać i zaczełam myśleć o Tobie zapomniałam kompletnie o tym tajemniczym chłopaku .
- Naprawdę > ?
- Tak chciałabym Cię teraz przytulić .
- Ja Ciebie też kocham Cię słońcę .
Po tym SMS-ie poszłam do łazienki umyłam się ubrałam to : http://www.photoblog.pl/maszgusst/131054122 i ogarnełam włosy . Usłyszałam dzwonek do drzwi ,a , że byłam sama w Domu to musiałam ja otworzyć
- Słucham . Za nudzona otworzyłam drzwi ,a w nich zobaczyła Justina .
- Cześć . Uśmiechnął się Justin .
- Aaaaa Justin to Ty . Krzyknełam z Radości .
- No jak widać . Uśmiechnął się i Spojrzał na siebie .
- No to nie należy mi się buziak . ?
- Należy . Po tych słowach dałam długiego buziaka Biebsowi i przytuliłam go mocno usiadłam razem z nim na kanapie i gadałam o naszym związku .
- To co dzisiaj porobimy ? . Spytał się mnie Justin .
- Nie wiem .
- A może chcesz iść na mój koncert ?
- Ja ?!
- Tak .
- Jassnee .
- Świetnie to idziemy ?
- Tak tylko się przebiorę .
- Ok to ja tu na Ciebie czekam . Ruszył brwiami i spojrzał na telefon .
- Ok . Zdziwiłam się .
Poszłam się przebrac w to : http://stylistki.pl/bejbe-xd-195390/
- Woow Pięknie wyglądasz .
- Haha ty też . ( Justin wyglądał tak : http://www.lastfm.pl/music/Justin+Bieber/+images/80007231 )
Nawet nie wiedziałam co się zdarzy tej nocy .
_______________________________________________________________

Dedykuje ten rozdział Zuzzuu_z Serdecznie Cię Pozdrawiam Wiktoria @ :) :P Zapraszam na mojego 2 bloga : http://polishjustinbieberlove.blogspot.com/ Przy okazji bardzo Dziękuje za 600 odsłon :) ! Justin Cię Pozdrawia Zuzzuu_z A oto foto :) ! Napewno się teraz uśmiechasz :) !

Rozdział 16 !

Po paru godzinac drogi zaczeła boleć mnie głowa .
- Justin głowa mnie strasznie boli . Posmutnialam nagle
- Ohh nie martw się to tak zawsze jest na początku .
Gdy dojechaliśmy do domu Justin poszedł zrobić coś do jedzenia , a ja zemdlałam .
Przez ten cały czas śniło mi się o tajemniczym chłopaku niestety nie widziałam twarzy ,ale był naprawdę znajomy . Czułam się przy nim taka taka bezpieczna i kochana . Nagle zaczął do mnie mówić jakiś chłopak .
- Masz tyle szczęścia i go nie doceniasz już się nie obudzisz .
Zaczełam czuć jak się pocę coś po mnie spływa . Po paru godzinach obudziłam się na łóżku wszyscy płakali ,a ja leżałam i nie wiedziałam o co chodzi .  Zauważyłam Justina , Ariannę , Moją mamę , i jakiś innych ludzi . Wszyscy się do mnie odwrócili ,a ja Zauważyłam na korytarzu chłopaka tak czułam ,że to on był w tej samej bluzie co w śnie . Zaczełam się denerwować .
- Justin zobacz .
- Co się stało .
- Tam z tyłu .
- O co chodzi . Nikogo tam nie ma . Nie martw się .
Ten tajemniczy chłopak uciekł zniknął w jednej chwili .
A ja nadal nic nie pamiętałam nawet nie wiedziałam kto to by mógł być , Bo nie znałam nawet ani jednego swojego znajomego tylko mamę Ariannę i Justina to było straszne nawet nie wiecie jakie to było męczące i okropne .
- Justin muszę Ci coś powiedzieć . Zostawicie Nas samych na chwilę ?
- Jasne . Powiedziała Arianna
- Co się stało kochanie ? . Spytał się przerażony Justin .
- Wiesz jak byłam w śpiączce przez te pare godzin to śnił mi się chłopak . Czułam do niego miłość .
- Ohhh większą niż do mnie ?
- Justin przepraszam Cię ,ale jeśli mam być szczera to tak . Groził mi śmiercią .
- Czyli mam rozumieć ,że mnie nie kochasz ?
- Justin to nie tak mam pustkę w głowie wszystko zapomniałam .
- Wiesz co jesteś idiotką . Po czym wyszedł ,a ja zaczełam płakać .
Nigdy Justin tak do mnie nie mówił zawsze był kochany i radosny . Coś przede mną ukrywał ,ale nie wiedziałam co to było bardzo męczące .
_______________________________________________________________________

2 komentarze i odrazu robię 17 rozdział . Bardzo mocno pozdrawiam moją Friends MyHeart  I zapraszam na jej bloga http://bieberowehistoryjki.blogspot.com/ :) ! PS. Jeśli ktoś chcę dedykację niech pisze na ten email i przysyła fajne fotki biebsa ,a dostanie nagrodę . Tą nagrodą będzie Dedykacja :) ! . . Oto mój e-mail : wiktorka3@interia.pl

Rozdział 15 !

- Jasmine nie płacz . Po tych słowach Justin przytulił mnie mocno i poczułam motyle w brzuchu .
 Zauważyłam wiele ludzi na demną nic nie pamiętałam ile mam lat jak mam na imię każdy mógł to wykorzystać czułam się strasznie .
- Ty jesteś Justin . A reszta ?
- To jest Arianna mówisz na nią Ari znacie się od zawsze .
- Naprawdę mnie nie pamiętasz Jasmine . ?
- Nie nic nie pamiętam . Zaczełam płakać i wtuliłam się w Ari .
- Nie płacz wszystko sobie nie długo przypomnisz !
Później sasnełam . A Justin poszedł do lekarza .
- Yyyyy ..... Doktorze jak z nią będzie .
- No poprostu musi pan jej pokazać jakieś zdjęcia nie wiem zapoznac i być z nią .
- No wie pan nie długo wyruszam na dwa dni w koncert dzisiaj miał być pierwszy ,ale zrezygnowałem dla niej .
- Uhh ta dziewczyna ma szczęście . Mam proźbę nie można wykorzystywać tego wie pan o czym mówię .
- Wiem nie musi się pan obawiać ja taki nie jestem ,boję się tylko ,żektoś inny może to wykorzystać . Posmutniał i zamyślił się .
- Mam jeszcze jedno pytanie . Panie doktorze .
- Tak słucham . ?
- Mogę z nią tu zostać na noc > ?
- Tak tylko niech jej pan nie budzi .
Gdy się obudziłam prawie sobie wszystko przypomniałam . Justin leżał był wymęczony ,ale nie spał cały czas czuwał .
- Gdzie ja jestem ,a no tak w szpitalu .
- Tak skarbie .
- Czekałeś na mnie całą noc ,aż się obudzę > ?
- No tak . Po czym przetarł oczy .
Chciał mnie pocałować ,ale go odepchnełam .
- Przepraszam Cię ,ale dopóki sobię czegoś nie przypomnę jak byliśmy razem to nie chcę ,żeby między nami do czegoś doszło .
- Ohh rozumiem .
- Przytulisz mnie ?
- Pewnie słonko .
Po czym bardzo mocno mnie przytulił ,ale był również delikatny .
Przyszedł doktor i powiedział ,że mogę już dzisiaj opuścić szpital .
Justin bardzo mocno się ucieszył .
- Bardzo się cieszę .
- Tak ja też .
- A kto Cię zawiezie .? Sptał się doktor
- No przecież ja .
- No dobrze ubieraj się .
- Dobrze doktorze . Po tych słowach wstałam i zaczełam się ubierać .
Justin założył na mnie swoją kurtke było bardzo zimno ,a sam chodził na krótki rękaw .
- Przestań Justin weź tą kurtkę .
- Nie załuż kochanie . Musi Ci być ciepło ,a ja mogę być lekko zmarznięty nic mi nie będzie .
Gdy wychodziliśmy ze szpitala Justin wziął mnie za rękę ,a ja poczułam dreszcz .
Zauważyłam chłopaka . Bardzo mi kogoś przypominał .
- Justin co to za chłopak .
- A wiesz nie wiem .
__________________________________________________________________

Jak będą 3 komentarze kolejny rozdział . Serdecznie pozdrawiam Wiktoria

Dziękuje za 500 odsłon ! :)

Uwaga kochani krótko prowadzę tego bloga ,a mam już 500 odsłon jesteście Wspaniali w nagrodę dzisiaj zrobię jeszcze 15,16,17 rozdział :) Więc obserwujcie ! :) Serdecznie Was Pozdrawiam Wiktoria ! ♥ Nawet Justin jest zadowolony i mam nadzieję ,że Wy z dalszych rozdziałów również będziecie :) Chcecie jakieś dedykacje do kolejnych rozdziałów jeśli tak to piszcie w komentarzach :) !

wtorek, 21 sierpnia 2012

Rozdzial 14 !

Nagle szybko sie od siebie oderwaliśmy .
- yyyy Justin sorry . To ja już sobię pójdę
- Nie wracaj siadaj .
- Ok mam pytanie która koszula lepsza na twój występ ?
- Wiesz co ta druga
- Ok dzięki
- No to pa .
- Pa . Odpowiedziała tajemnicza dziewczyna
- Kto to był >?
- A moja stylistka
- Ładna . Uśmiechnełam się lekko .
- Eeee tam Ty jesteś piękniejsza
- Tak jasnę
Poczym pocałował mnie .
Gdy mineły 2 minuty znowu ktoś wszedł . Znowu się od siebie szybko oderwaliśmy .
- O kurw* . Powiedział pod nosem Justin .
- Cześć Justin masz próbę za 30 godziny musisz Być w szkole tańca .
- Ok już idę .
- Czekam na Ciebie .
- To co dopiero się zobaczymy w czwartek . ?
- No najwyraźniej .
- Justin rzytulił mnie bardzo mocno na całe 2 dni .
- To pa ja już idę .
- Pa . Za nim wyszłam dostałam całusa kolejnego ,ale Scooter znowu nam przeszkodził . Odeszłam po kilu minutach chyba 15 Justin do mnie zadzwonił .
- Hey tęsknie za Tobą .
- Justin mineło dopiero 15 minut ,ale to słoodkie .
- Wiem ,ale za bardzo Cię Kocham dziewczyno co ty ze mną robisz .
- Nie wiem Ja Ciebie też pa muszę się połuczyć .
- Czyli widzimy się w czwartek w szkole tańca tak ?
- Jasne Skarbie to bye.
Później weszłam na Portal plotkarski na którymm już nie było plotek o żekomej zdradzie Justina ze mną . A teraz najnowsza plotka : Powrót Jeleny !
Nie przejmowałam się tym ponieważ kochałam Justina ,a on mnie .
W pewnym momencie położyłam się na łóżku i myślałam . Wcześniej go nie nawidziłam ,a teraz go kocham jest dla mnie bardzo ważny nie rozumiem tego koło niego jest wiele słwnych gwiazd ma tyle fanek które chcą z nim być ,a wybrał mnie byłą antyfankę . Tak szczerze mówiąc to nigdy w życiu nie byłam taka szcześliwa wcześniej z nikim mi nie wychodziło Michel to drań Austin ( Austin to były chłopak Jasmine później zarywał do Arianny . ) .
Nie miałam co robić więc postanowiłam ,że pójdę do parku na spacer . Zauważyłam jak ktos za mną idzie ,aż w końcu poczułam wielki ból później już nic .
Lekko otworzyłam oczy zauważyłam ,że jestem w szpitalu ,a na moich kolanach załamany człowiek leży głową i trzyma mnie za rękę .
- Gdzie ja jestem i ktoś Ty ?
- Jasmine ? To ja twój chłopak Justin
Przestraszona zaczełam płakać miałam pustkę w głowie .

Powrót ! ( Aktywacja ) ♥

Cześc słuchajcie postanowiłam ,że jest was już prawie 500 i nie mogę zawiesić bloga . Kocham Was Beliebers :D I serdecznie pozdrawiam . Muszę już kończyć ,bo pisze 14 rozdział ! :) Justin robi salta najwyraźniej się cieszy ,a wy ? :P

Rozdział 13 !

Nie wiem nawet kiedy zasnełam . Obudziłam sie tak o godz 7 : 45 miałam 15 minut by sie wyszykować umyłam się i ubrałam to : http://stylistki.pl/bez-nazwy-195115/  i Poszłam do szkoły .
Zauważyłam Justina nie dość ,że chodziłam z nim do klasy to jeszcze musiałam z nim siedzieć w ławce .
- Hey Jasmine
- Cześć
- Już jest dobrze ?
- Tak . Cały czas patrzyłam się na Justina
Później poczułam jak ktoś dotyka mnie w ramię . Niestety jak się obróciłam nikogo tam nie było i Nie mógł to być Justin ponieważ był już dawno w klasie przestraszyłam się . Bałam się ,że ktoś mnie przesladuje .
Wszystkie lekcje już mineły . Po wyjściu ze szkoły ktoś zakrył mi oczy .
- Zgadnij kto to ? .
 Odwróciłam się zaciekawiona .
okazało się ,że to mój były chłopak nagle przytulił mnie i pocałował namiętnie ja niestety nie odwzajemniłam pocałunku ponieważ już go nie kochałam to całe zajście widział Justin .
Zrobiło mi się przykro i pobiegłam za nim mimo ,że już nie byliśmy razem . 
- Hey Justin poczekaj
- Co to dla niego ze mną zerwałaś ?
- Nie dobrze wiesz ,że to nie prawda i ,że był inny powód . To mój byly chłopak Michel pamiętasz mówiłam Ci . Wiem ,że już nie jesteśmy razem ,ale poprostu chcę ,żebyś wiedział ,że to nic nie znaczyło to on mnie pocałował .
- Widzisz tak samo było ze mną i Seleną ja Ci wierzę ,ale Ty jakoś nie masz na tyle odwagi by przyznać mi rację , a zresztą . Wiedz ,że się na Ciebie nie obrażam ale jestem wściekły .
- Justin ,ale ...... I dalej nie dokonczyłam
Stanełam i patrzymłam się jak Justin odchodzi później smutna poszłam do domu .
Gdy byłam już prawie przy domie ktoś zasłonił mi usta i mocno ścisnął w biodrach . Usłyszałam głos Michela .
- Co myślałaś ,że się mnie tak szybko pozbędziesz . Całe zajście z okna widział Justin szybko do nas podbiegł pobił boleśnie Michela i przytulił mnie ja sie bardzo mocno w niego wtuliłam i razem poszliśmy do niego . Odrazu weszliśmy na góre zaczełam płakać . A Justin mnie pocieszał .
- On się nigdy ode mnie nie odczepi
- Odczepi w końcu .
- Justin przepraszam Cię ,że Ci nie wierzyłam Kocham cię ! .
- Zaczeliśmy się całować nagle do pokoju Justina weszła jakaś dziewczyna .

Dziekuje za 400 odsłon ! :) ♥

Dziekuje Wam bardzo za 400 odsłon :) Kochaam Waas ! :) Przeczytałam bardzo miłe Komentarze i prosze ,żeby chociaż przy jednym poście chociaż 2 komentarze były ,bo tak to chyba zawiesimy tego bloga :( Przykro mi . I przepraszam za ten mały szantażyk ,ale chyba mnie rozumiecie :) ! A 13 rozdział pisze właśnie teraz :) Pozdrawiam Wiktoria ! :P ♥ . Za to ,że jesteście tacy kochani Justin daje wam serduszko i dziękuje za czytanie ! :)

Chcecie kolejne rozdziały ? ( Ważna sprawa )

Hey postanowiłam sprawdzić ile mam fanów kto czyta mojego bloga i chcę więcej na dzień rozdziałów niech się podpisze i napiszę coś o moim blogu takie komentarze mi są bardzo ale to bardzo potrzebne :) Więc piszcie komentarze . Przy okazji możecie napisac swoje propozycje co mogłoby być dalej . Chciałabym przeczytać z dwa takie komentarze ,żeby dalej pisać to naprawdę dużo daje ,ale proszę o więcej . Chcę wiedzieć co myślicie ;) ! ♥ ;P :) . Pozdrawiam ! Wiktoria ♥ :P

Rozdział 12 !

Po tym zdarzeniu wróciłam do domu wskoczyłam do łóżka i zaczełam płakać w poduszkę .
Przyszła do mnie mama
odrazu się ogarnełam lecz to nie zmyliło mamy .
- Co się stało Kochanie ?
- Nic mamo .
- Przecież widzę ,że coś Ci jest
- No dobrze już Ci mówie . Opowiedziałam wszystko mojej mamie i zaczełam płakać na jej kolanach .
Następnego dnia miałam pojść do szkoły ,ale nie miałam siły mama kazała mi zostać w domu i ja sama nie chciałam widzieć Justina na oczy . Więc wziełam chipsy i włączyłam na dołaujące programy oglądałam i płakałam ,aż w końcu ktoś zapukał do drzwi była to Arianna .
- Hey ..... Gdy mnie zobaczyła bardzo się przestraszyła i weszła do środka ,a ja zaczełam płakać .
- Cześć proszę zostaniesz ze mną ? . Płakałam coraz bardziej
- Co ci się stało ,dlaczego nie było Cię w szkole
- Justin całował się z Seleną na moich oczach .
- I co zrobiłaś > ?
- Zerwałam z nim .
- Ach to ,dlatego był taki smutny na zajęciach .
- Nie ważne on już mnie nie obchodzi . Z nijakich przyczyn zaczełam płakać jeszcze bardziej .
- Przecież widze ,że nadal Ci na nim zależy . Weź się oarnij i pójdziemy na lody ,a poźniej może do McDonalada co ty na to ?
- Dobrze poczekaj umyje się tylko .
Podczas gdy się myłam ktoś chyba zapukał do drzwi
Arianna otworzyła drzwi ,a w nich stał Justin ja sama nic nie wiedziałam .
- Cześć jest Jasmine ?
- Jest ,ale nie chcę Cię widzieć .
- Proszę daj mi z nią pogadać tylko 5 minut . proszę
- No dobra ok poczekaj .
- Dziękuje jesteś kochana . Poczym przytulił Ariannę
Po kilku minutach umyłam się i ubrałam w to : http://stylistki.pl/d-195705/  ( bez zakolanówek )
Zeszłam na dół .
- Dobra możemy i ....... Przerwałam sobie gdy zobaczyłam Justina
- Cześć możemy pogadać ?
- Nie wyjdź . Ze złością popchnełam go za drzwi ,ale przerwała mi Ari
- Poczekaj pogadaj z nim przez 5 min Proszę
- 5 minut i ani minuty więcej
- Ok
Arianna zostawila nas samych .
- Słuchaj to ona zaczeła się ze mną całować ,a ja próbowałem się odepchnąc ja kocham tylko Ciebie .
- Justin .....
                               < Nastała 4 minutowa cisza >
- Tak słucham ?
- Zresztą nie ważne i tak już 5 minut mineło idź lepiej już .
- Pamiętaj ,że Cię kocham i nigdy nikogo już nie będę kochał tak jak Ciebie . Po czym próbował mnie pocałować w policzek ,ale odepchnełam go .
- Lepiej już idź
- Tak to pa . Posmutniał nagle i ja też .
Zamknełam drzwi po czym oparłam się o nie i wspominałam chwile z Justinem . Łza poleciała mi po policzku .
- Arianna ! . Starłam łze z policzka i zawołałam Ari
- Tak > ?
- Ja Dzisiaj nie mam ochoty na lody
- Ok to do jutra w szkole tak > ?
- Tak to pa .
Po tych słowach poszłam na góre do mojego pokoju weszłam na Twittera zobaczyłam wpis Justina : Nigdy Już nie będzie tak jak zawsze przez jeden błąd można stracić coś lub kogoś cennego .
Łzy napłyneły mi do oczu pomyślałam ,że on naprawdę żałuje ,ale jakoś nie mogłam zapomniedź wczorajszego wieczora co zamykałam oczy i chciałam mu przebaczyć widziałm Selenę jak go całuje i dają sobie popcorn .
Nawet gdybym chciała nie potrwaiła bym mu wybaczyć . Mimo to nadal żywiłam do niego uczucie . Gdy tu był chciałam go przytulić pocałować ,ale nie mogłam pewna moja siła emocjonalna zabraniała mi . A ja z nią przegrałam .
_____________________________________________________________________

To koniec narazie . Dedykuje ten rozdział użyktowniczce/kowi o loginie : buderflaj . Serdecznie Cię pozdrawiam :) ! Wiktoria ♥ :P @

300 odsłon ! :)

Dziękuje Wam bardzo za 300 odsłon ,ale mam proźbe komentujcie trochę ,bo to jest mi potrzebne do dalszego pisania . Inaczej ten blog będzie bez sensu 

poniedziałek, 20 sierpnia 2012

Rozdział 11 !

Dzisiaj nocuję u Ari więc się nie zobaczymy chyba ,że napiszerz SMS-a Oto mój numer . Wymieniliśmy się numerami i poszłam na film .Okazało sie ,że Justin i Selena mają miejsca prawie obok nas i idą na ten sam film .
 Odrazu odechciało mi się iść i chciałam wracać gdy patrzyłam jak dają sobie popcorn ,a za nimi siedzi paparazzi i robi fotki jak jeszcze światło nie zgasło .
 Wnerwiało mnie to .  Więc wyszłam z sali ,a Justin zauważył to i pobiegł za mną pod pretekstem ,że idzie do WC . Złapał mnie za rękę .
- Co ci jest ?
- Nic
- Widze twoją wyrazę twarzy
- Mam się nie wściekać jak się z nia obściskujesz
- Ale to nic nie znaczy prze .......... Przerwałam mu pocałunkiem
Całowaliśmy się namiętnie i długo .
 Najlepszy pocałunek w moim życiu film już się skończył Selena była wściekła a ja dostałam SMS-a Od Justina Który brzmiał tak :
 Kocham Cię chcesz być moją dziewczyną ? .
A ja odpisałam :
Ja Ciebie Też Pewnie
Później poszłam do samochodu i zasnełam w domu Arianny gdy się obudziłam wziełam przysznic ubrałam to : http://stylistki.pl/luzik--49560/  tylko bez okularów . I weszłam na rożne strony plotkarskie gównym tematem było to : Justin Bieber zdradza Selenę w kinie z atrakcyjną dziewczyną kto to jest > ? .
Przestraszyłam się ,bo tam było moje zdjęcie natychmiast zadzwoniłam do Justina .
- Hey Justin > ?!
- Co tam piękna ?
- Wejdź na jakąś stronę plotkarską
- Okey
                             < Chwila Ciszy >
- O boże ! .
- I co teraz ? . Spytałam się ?
- Nic i tak zerwałem z Seleną wkurzyła mnie i to ona umieściła to zdjęcie ,dlatego była taka zła
- To ona ?
- Tak ,ale nie martw się Scooter się wszystkim zajmie
- No dobra skoro tak mówisz ,ale pod moim domem jest pełno paparazzi mama do mnie dzwoniła
- O boże pojadę tam i ich uspokoje
- Dobrze uważaj na siebie
- Ty na siebie też kocham Cię
- Ja Cb też Pa
- Pa
Po tym telefonie wyszłam na miasto z Arianną i Alice kupiliśmy wiele fajnych ciuchów i dodatków jutro miałam iść do McDonalda z Justinem więc musiałam się obrobić .
- To ja idę sobie coś poszukać ,a wy idzcie razem . Powiedziała Alice
- Ok tylko uważaj na siebie .
- Ok
- Jasmine co ci się stało ?
- Koszmar mówie Ci Justin ma ogromny problem musi się uporać z paparazzi  wykasować te zdjęcia z tych portali oraz pogadać z Seleną . Do Seleny jadę z nim .
- O no nieźle
- Tak wiem ok chodź ,bo już jest 17 ,a ja na 18 mam być w domu , I jadę z Justinem do Seleny Z Taxi .
- Ok chodź ja już mam zobacz : http://stylistki.pl/hipis-gt-195537/
- Piękny . Uśmiechnełam się sztucznie ,bo to nie był prawdziwy uśmiech cały czas byłam smutna
- Dzięki
- O.o ja też już mam zobacz : http://stylistki.pl/2-195006/  ( Bez naszyjnika )
- Woow piękna .
- Myślisz ,że Justinowi się spodoba dzisiaj ?
- Oczywiście ok idziemy znależć Alice i kupujemy
- O jestem pokaż co kupiłaś . Spytałam się Alice
- To : http://stylistki.pl/boho-194895/  Piękne co nie ? . Uśmiechneła się
- Taak ok to idziemy kupić hehe
- Ok
Gdy wszystko już kupiliśmy poszłam do domu wziełam przysznic ubrałam to : http://stylistki.pl/bez-nazwy-165064/ postanowiłam ,że tamta sukienka będzie na wyjątkowe okazję   i usłyszałam dzwonek do drzwi To był Justin Wyglądał tak : http://www.lastfm.pl/music/Justin+Bieber/+images/77761516
- Hey słońce
- Cześć . Woow mam dziewczynę modelke
- Przestań . Uśmiechnełam się
- To co idziemy ?
- Tak
Wsiadłam do taxi ,żeby nas nikt nie poznał i gdy dojechaliśmy weszliśmy do budynku i zamówiliśmy jedzenie . Trochę nam to zajeło później pojechaliśmy do Seleny .
- Jest Selena . Justin Spytał się jej stylistki
- Tak jest . Selena Justin do Ciebie !
- O.o już idę .
Gdy weszłam do budynku zauważyłam uśmiechniętą Selenę schodzącą po schodach .
- Hey Just ...... Gdy mnie zauważyła posmutniała jej mina nagle
- Co ona tu robi ?
- Stoi ślepa jesteś ?
- Co chcecie ?
- Wykasuj te zdjęcia .
- Bo co ?
Nagle nastała cisza później wyszłam ,bo zadzwonił do mnie telefon gdy wróciłam
Justin całował się z Selena Gdy mnie zauważył odczepił się od  niej .
- Jasmine to nie tak jak myślisz to ona mnie pocałowała nie ja ją .
- Justin . Rozpłakałam się . Najpierw To kino pocałunek teraz kolejny nie wierzę Ci ,że to była ustawka . Otworzyłam drzwi od Taxi Wziełam oddech i wypowiedziałam ostatnie dwa słowa .
- To koniec !
______________________________________________________________________

Mam nadzieję ,że Wam się podobało jeśli tak to piszcie w komentarzach . Dedykuje ten Rozdział Agness005 . Pozdrawiam :**

Rozdział 10 !

Nie mogłam uwierzyć własnym oczom Justin śpiewał moją ulubioną piosenkę z albumu BELIEVE .
Prawie się popłakałam . Później podszedł do mnie i delikatnie złapał za rękę nastepnie jego tancerz przyniósł kwiaty Justin dał mi je po czym pocałował w polik .
Zaczerwieniłam się . Zauważyłam ,że każdy się na mnie patrzy i zawstydziłam się lekko . Później gdy piosenka się skończyła wielkie shoow również . Justin podszesł do mnie .
- Słuchaj od zawsze chciałem Ci to powiedzieć .
- Co ?
- Podobasz mi się . Chcesz być moją dziewczyną ?
- Słuchaj Ty też mi się podobasz . Ale za wcześnie na nowego chłopaka nie dawno rozstałam się z moim były chłopakiem Michelem jutro wraca do Kanady i poprostu nie moge się zgodzić przepraszam .
- Rozumiem .
 Nagle Biebs posmutniał nigdy nie widziałam go takie smutnego .
- Justin przepraszam Cię .
- Nie nic się nie stało rozumiem Cię . Ale pamiętaj ,że nigdy moje uczucie nie zgaśnie
- Justin moje do Ciebie też . Pocałowałam go na pożegnanie w usta .
- Pa :**
- Cześć .
Wróciłam do domu poszłam do mojego pokoiu weszłam na Twittera ostatni wpis Justina brzmiał tak : Niestety moja niespodzianka była do bani ,ale trzymam sie mojego motta nigdy nie mów nigdy będę próbował .
Łza zakręciła mi się w oku . Po czym położyłam sie na łóżku i zasnełam rano obudziłam się miałam pół godziny do wyszykowania wstałam ubrałam to : http://stylistki.pl/street-20-195638/  Następnie podjechał po mnie wóz Arianny
- To co jedziemy ?
- Tak jasne . Po czym wsiadłam do samochodu .
- Co taka smutna w końcu jestes dziewczyną tamtadam .... Justina Biebera !!!! ......
- Co nie jestem jego dziewczyną !?
- Upss To sorry . Wzieła telefon i pisała chyba z 50 SMS-ów tej samej treści .
- Czy ty to rozgadałaś całej szkole >?
- Co ja ?
Spojrzałam się na Ariannę tym moim strasznym wzrokiem .
- No dobra sorry ,ale w końcu go pocałowałaś .
- No i co .... Ok już wysyłaj te SMS-y Szybciej
- Przykro mi Sorry
- Już nic się nie stało . A na co idziemy > ?
- Na komedię romantyczną
- Ok
Dojechaliśmy do Kina po czym weszłyśmy do budynku kupiliśmy bilety popcorn i 2 cole / .
Nagle zauważyłam Justina z Seleną Gomez Poczułam jak mnie serce kuje przeciez mówił ,że tylko mnie kocha . Łzy napływały mi do oczu .
Gdy spojrzał sie na mnie ja się odwróciłam żeby nie widział moich łez w końcu spojrzałam na niego ,a on podbiegł do mnie
- Co się stało Jas ?
- Naprawdę nie wiesz !
- Nie
- Mówiłeś ,że zawsze będziesz mnie kochał ,a teraz z Seleną Flirtujesz
Zaśmiał się .
- Nie to tylko ustawka ,żeby Selena Miała więcej fanów i była popularniejsza przy okazji ja też tak to Scooter wymyślił upierałem się ,ale niestety nie udało się . Paparazzi porobią nam pare fotek ,a później zakończymy związek .
- Słuchaj jesteś najgłupszym człowiekiem jakiego znam Głuptasie . Uśmiechnełam się i Pocałowałam w usta po czym zauważyłam skrywającego się za kanapą paparazzi .....
___________________________________________________________

I to już koniec do zobaczenia jeśli Wam się podobało to komentujcie :) ! / Wisia ♥

Rozdział 9 !

Dzisiaj miał być bal więc mieliśmy dzien wolny od szkoły postanowiłam ,że zajmę się porządkami w moim pokoiu . Był błysk okazało się ,że już jest 17 zjadłam coś  wziełam przysznic i była 17 : 30 pomalowałam poaznokcie i ubrałam to : http://stylistki.pl/sylwestrowo-30586/  Bez opaski . Była 17 : 45 . Naładowałam telefon umalowałam się i usłyszałam dzwonek do drzwi . Otworzyła moja mama .
- Dzien dobry jest może Jasmine ?
- Witaj tak jest może wejdziesz ?
- Tak dziękuje
- Jasmine !
- Tak już ide .
Zeszłam a Justin Otworzył oczy .
- Woow ! Prześlicznie wyglądasz .
- Dzięki Ty też . ( Wyglądał tak ) : http://www.bing.com/images/search?q=Justin+Bieber+2012+sesja+&view=detail&id=4100964D0654B6206A7DB2CA8391395D71761940&FORM=IDFRIR
Tylko ,że z opuszczonymi rękawami ! :)
- To jedziemy >?
- Jasne . Mamo to my idziemy pa .
Justin Otworzył mi drzwi najpierw od domu ,a później od samochodu .
- Dziękuje .
- Proszę
Nagle nastała cisza w końcu Justin zagadał .
- To co u Ciebie ?
- Spoko nawet .
- Coś się stało ?
- Wiesz chciałam Cię przeprosić za to ,że tak Cię oceniałam .
- Spoko jestem przyzwyczajony do takich sytuacji . Nie umaiłbym się na Ciebie gniewać .
Wszyscy razem się zaśmialiśmy nagle zobaczyliśmy budynek szkoły wysiadłam z samochodu i słyszałam jakąs muzykę . Gdy weszliśmy czekała na nas już Arianna i Zayn .
- Hey
- Cześć . U jak wy do siebie pasujecie
- Co nie jesteśmy tylko kumplami . Powiedziałam
- Ta właśnie chcecie coś do picia ?
- Tak Ja cole powiedziała Arianna .
- Ja też . Przy okazji oznajmił Zayn
- A ty Jasmine ?
- Ja pójdę z Tobą i zobacze co jest . Uśmiechnełam się
- Ok To zapraszam prodem .
- A tak wogóle miałabyś ochotę zatańczyć ?
- Pewnie . Trzymałam uśmiech . I bardzo chciałam z nim zatańczyć .
- To zapraszam na parkiet . Zaśmiał sie Justin ,a ja nadal miałam uśmiech na twarzy leciała dyskotekowa piosenka . Aż nagle zaczeła się wolna wszyscy zaczeli się przytulać tylko nie ja z Justinem . W końcu przełamałam mur i przyjełam pozę typu tańca przytulańca wtuliłam się w Justina i tak było przez pare minut . Później piosenka się skończyła i powiedziałam Justinowi ,że muszę na chwilę iść do toalety . Gdy przyszłam z Toalety Justina Już nie było
Podeszłam do Arianny  .
- Ari nie widziałaś gdzieś Justina ?
- Chyba wyszedł
Poszłam na dwór A tam Nikogo nie było później wróciłam na sale ,a tam Justin stał na scenie i śpiewał jego nowy hit : Be Alright Narazie Jeszcze nie skończyłam

Rozdział 8 !

Po zakupach poszłam do domu Justina . Otworzyła jego mama .
- Dzień dobry .
- Witam .
- Jest może Justin ?
- Tak zaraz go zawołam proszę wejdź
Zobaczyłam prześliczny wielki dom .
- Justin ! . Zawołała jego mama
- Co ?!
- Ktoś do Ciebie
- Kto ?
- Zobacz
Justin Zszedł na dół .
- O hey co tam ?
- Pamiętasz mieliśmy zrobić dzisiaj kolaż z tymi zdjęciami na poniedziałek ,ale w sobote jadę do Kina z Ari a później u niej nocuje więc nie będę miała czasu tylko dzisiaj .
- Jasne wchodź . Mamo przynieś mi Pepsi na górę . A ty coś chcesz Jasmine ?
- Tylko wodę . Uśmiechnełam się
- I wodę jakbyś mogła .
- Dobrze Synku ! .
- Dziękuje  ! To co idziemy ?
- Jasne .
Wziął mnie za rękę ciarki przeze mnie przeszły i zaprowadził na górę .
- To co robimy ?
- Tak potrzebny nam duży karton najlepiej niebieski masz ?
- Pewnie i ..... ?
- I klej :)
- Proszę !
- Masz mój aparat i zdjęcia ?
- Tak :)
Zrobiliśmy przepiękny kolaż siedziałam tak u niego od 16 do 19 ponieważ jeszcze zaprosił mnie na obiad i trochę nam to zeszło . Było bardzo miło .
- To ja lecę
- Ok a co do jutra to przyjade po cb o 18 ok ?
- Okey no to pa . Pocałowałam go w policzek i wyszłam a on stał tak cały czas i wpatrywał się zdziwiony w drzwi .
 A ja oparłam się o drzwi i zamarzyłam później przypomniało mi się ,że to gwiazdor i nigdy nie będziemy razem .
- Hey mamo co tam u cb ?
- Dobrze gdzie byłaś ?
- A wiesz u Justina musieliśmy zrobić kolaż na lekcję .
- Okey to idź już spać
- Dobra jeszcze posiedze na kompie
Gdy siedziałam tak weszłam na chwilę na Facbooka ,a tam wiadomość od Justina Zaprosił mnie do znajomych . Później weszłam na Twittera Justin mnie obserwuję . Jego nowy Tweet brzmiał tak : Wspaniałe popołudnie spędzone w miłym towarzystwie . Nie wiedziałam o kogo to chodzi , może o mnie ,bo przecież ze mną spędził popołudnie . Otworzyłam okno ,żeby się przewietrzyć i usłyszałam piękny głos wyjrzałam lekko przez rolete okazało się ,że to Justin śpiewa : Be Alright nie chciałam odsłaniać rolet ,bo by mnie zauważył tylko zgasiłam światło i zasnełam na fotelu ! .

niedziela, 19 sierpnia 2012

Rozdział 7 !

Była właśnie 15 minutowa przerwa w tym czasie postanowiłam pogadać z Arianną o tych dziwnych spojrzeniach .
-Ari mam do Ciebie pytanie .
- Co tam mała ? .
- Czemu jak pani od Polskiego powiedziała o tym balu to tak dziwinie spojrzałaś sie na Justina ?
- A nie wiem . A jak ci minął dzień /?
- Ari nie zmieniaj tematu !
- No dobra Justin kazał mi nie mówić więc się nie wygadaj .
- No to gadaj . Powiedziałam nie cierpliwie .
- Justin będzie tam grał koncert
- No woow wielka mi rzecz koncert jak koncert
- Nie Justin mi mówił ,że to będzie nie samowity koncert ! Więc nie wygadaj nikomu !
- Ok . Uśmiechnełam się
- To ja lecę pa .
- Jak to tak wcześnie nawet się zajęcia jeszcze nie skończyły ?
- Musze iść do Alice . ( Alice to siostra Arianny )
- Ok to bye .
- Paa .
Zostałam sama przerwa miała trwać jeszcze 5 minut . Dosiadł się do mnie Justin .
- Co jesteś taka smutna
- Ja ? Wydaje Ci się
- No powiedz . Spojrzał mi w oczy .
- Dobra . Mam poczucie winy ,bo oceniłam kogoś źle
- Kogo ?
- Człowieka
- Jakiego ?
- Normalnego . Zaśmiałam się ,a Justin się dołączył .
- Dobra chodź jeszcze jeden układ i nie musisz się męczyć ,a tak wogóle gdzie Arianna ?
- Musiała iść do siostry .
- Ok to poradzimy sobie jakoś bez niej
- Justin ! . Zawołałam gdy odchodził .
- A masz może mój aparat ?
- Tak mam go w domu możesz ze mną po niego jechać przy okazji Cię podwiozę . Uśmiechnął Się .
- Ok .
No dobra to ustawiamy się będzie teraz wielkie zakończenia dobieramy się w pary .
Okazało się ,że Ari była w parze z Justinem i teraz ja ją musiałam zastąpić . Było fajnie lekko zwinnie i szybko . Ale prosto w oczy bym mu tego nie powiedziała . Nawet go polubiłam .
                                                          < Koniec zajęć >
Wszyscy już poszli do domów tylko ja i Justin zostaliśmy z Budynku .
- Słuchaj muszę jeszcze tu ogarnąć . Więc poczekasz sobie troszkę .
- Pomóc Ci ?
- Jasne . Pomoc by się przydała weź wiadro nalej płynu i umyj lekko okna .
- Wiem umiem sprzątać . Zaśmiałam się
Justin włączył muzykę i zaczeliśmy sprzątając tańczyć później dostałam pianą więc postanowiłam się zemścić i oddałam .
- Aaaaa ! . Krzyczałam i śmiałam się w tym samym czasie
- Dobra mieliśmy sprzątać ,a zrobiliśmy większy bałagan . ( była 23 w nocy )
- Justin Posprzatajmy tu ,bo jak właściciel przyjdzie to po Tobie przy okazji ja dostanę . Hehe zaśmiałam się .
- Ok zaczeliśmy w ciszy pracować i gadać .
- Czy ty mnie lubisz ? . Spytał się Justin
- No wiesz byłam Twoją antyfanką więc nie wiem jak to można ocenić jak Cię poznałam to nie jesteś taki zły nawet ujdzie . Haha
- Okey .
Gdy posprzątaliśmy jeszcze trochę pogadaliśmy i nawet nie wiem kiedy zasnełam na kanapie ,a ,że zajełam ją całą Justin Musiał Spać na podłodzę .
- Justin ! Justin ! . . Która godzina ? .
- Nie wiem .
- To zobacz
- 9:30
- Co 9:30 ?! . Wstawaj . Krzyknełam
- O boże zaspaliśmy
- No i co teraz ?
- Ja idę się ubierać ,a Ty Justin Wstawaj ! . Powiedziałam .
- W torbie miałam nie które ciuchy więc poszłam do toalety przebrałam się i ogarnełam włosy ubrałam to : http://stylistki.pl/rockowo-na-randke-195740/        .
I szybko przyszłam do Justina .
- Woow !
- Co ? A zresztą nie ważne jedźmy
Wsiedliśmy do samochodu i szybko pojechaliśmy do szkoły przy okazji skręciłam do domu po plecak tak żeby mama mnie nie załóważyła . I pojechaliśmy do szkoły Był czwartek jutro bal ,a ja nadal nie miałam się w co ubrać . Akurat była przerwa .
- Hey Ari słuchaj idziemy dzisiaj na zakupy ?
- Jasne !
- Ok to do zobaczenia .
- A ty z Kim idziesz ?
- z Justinem
- No proszę
- Ale tylko jako kumple . Powiedziałam
- Ta jasne .
- A ty ?
- Znasz tego Gościa ma na Imię Zayn z naszej klasy zaprosił mnie .
- Gratulację !
- To ja idę ,a wogóle to muszę z Justinem po balu iść do kończyć projekt sesj !
- Kolaż ?
- Tak więc idę pa !
- Pa .
Gdy lekcję się skończyły poszłam z Ari po ciuchy .
- Hey to idziemy ?
- Pewnie !
- Ja kupię niebieską .
- Ja Jakąś cool jeszcze nwm
- O mam fajny zestaw dobrałam zobacz ! : http://stylistki.pl/sylwestrowo-30586/    . Tylko bez Opaski :)
- Świetny ja jeszcze poszukam A ty idź do kup .
- Okey .
- Jasmine a oto mój zestaw ! Zobacz : http://stylistki.pl/bez-nazwy-195505/    .
- Fajny .
- co nie ! :) ;P
- To ja jadę do Justina zrobić ten kolaz !
- Ok pa miłej randki
- To nie randka !
- Jak tam sobie chcesz ! :) . Pa uśmiechnełam się ! :D
_____________________________________________________________________

Serdecznie Zapraszam do dalszego czytania ! :)


Rozdział 6 !

Po tym jak skończyły się lekcje pani zatrzymała wszystkich jeszcze na 5 minut w klasie .
- Słuchajcie nie długo w naszej szkole organizujemy bal przychodzicie albo sami albo z kimś . Powiedziała .
- Oo to super ! . Ucieszyłam się 
- EXTRA !!!! . powiedziała uśmiechając się i patrząc w stronę Justina Arianna .
Przez chwilę miałam wrażenie ,że coś przede mną ukrywają . To było bardzo dziwne .
- Hey Jasmine ! . Powiedział krzycząc i goniąc za mną Justin
- Co ?
- Słuchaj mam do Ciebie pytanie . Za czerwienił się
- No gadaj szybko ,bo muszę już iść .
- Chciałabyś pójść ze mną na ten bal w piątek ?
- Ja ?!
- No tak ty . Tylko jako kumple
- Ale nic więcej tak ?
- Jasne .
- I bez paparazzi ?
- Bez .
- Ok no to przyjdź po mnie w piątek o godz 18:00
- Świetnie . To pa !
- Ta jasne pa . Uśmiechnęłam się .
Przez chwilę myślałam ,że coś do mnie czuje . Ale przypomniałam sobie ,że go nienawidzę .
Poszłam do domu . I zapomniałam ,że byłam umówiona z Ari przy okazji chciałam się jej spytać , dlaczego tak Dziwnie patrzyła na Justina . Więc wzięłam mały prysznic odświeżyłam się i założyłam to : http://stylistki.pl/USA-195623/ i poszłam do szkoły tańca z Arianną . Gdy weszłam do budynku załóważyłam tam Justina uczył tańczyć . Przecież Zapomniałam ,że miał być nowy nauczyciel ,a Justin przecież świetnie tańczy i sam zna pare ciekawych układów tanecznych .
-Hey . Zobaczył nas Justin i podszedł
-Cześć . Powiedziałyśmy razem z Arianną
-Co wy tu robicie ? . Spytał się
-A uczym sie tańczyć będziesz naszym nauczycielem . Powiedziałam lekko się uśmiechając !
-O.o to super będę uczył takie ślicznotki . Nieźle ok to zapraszam na parkiet .
-Ok od czego zaczynamy ? .
- Siadajcie gdzie chcecie .
- Ok poszłyśmy do rogu i usiadłyśmy na podłodze .
Założyliśmy czapki ja tą : http://stylistki.pl/przedmioty/czerwona-new-era-7442/ i bawiliśmy sie mikrofonami . Patrzyłam się cały czas na Justina . Powoli zaczynałam coś do niego czuć . Bałam się co będzie w Piątek .
_____________________________________________________________________________
Sorry że taki krótki ,ale poprostu dzisiaj nie mam weny . Pozdrawiam ! :) ♥

sobota, 18 sierpnia 2012

Rozdział 5 !

- Hey nie miałabyś ochoty pójść na mój koncert ?
-  No nie wiem jestem umówiona z Ari .                 
- Ok jakby co to masz bilety i zastanów się Ari też  może pójść . 
W tym samym czasie dał mi drugi bilet i wejściówki za kulisy oraz również ja zaprosił na imprezę . Po jakimś czasie nawet nie wiem kiedy ,bo sie zagadaliśmy była już 22:00 ,a ja miałam byc w domu o godz 21:30 więc pożegnałam się z Justinem . 
- Ohh słuchaj jest już 22:00 muszę lecieć pa .
- No cześć .
Wygnało mnie tak szybko ,że zapomniałam nawet wziąść aparat .  Przyszłam do domu i usłyszałam krzyczący głos mamy
- No i gdzie ty byłaś !
 - Wiesz jak się bałam o cb 22 w nocy ,a ty się gdzies włóczysz po mieście . Do pokoiu w tej chwili !
- Ale mamo to nie moja ..... Przerwała mi mama i wskazała na łóżko ! . A ja zmęczona wbiegłam do pokoiu . Obudziłam się tak o 7:30 . Miałam pół godziny żeby się wyszykować . Więc wziełam przysznić nałożyłam błyszczyk wyprostowałam włosy i ubrałam to :  http://stylistki.pl/na-wyjscie-z-kumpelami-195635/ . Bez szminki . ( jesli coś się nie podoba w tym stroju to piszcie ) . I poszłam do szkoły tam zobaczyłam Ari gadającą z Justinem . Podsłuchałam ich troszkę a oto ich rozmowa : 
- No to co jesteśmy umowieni ? . Spytała się Arianna
- No pewnie ,że tak . uśmiechnął się Justin ,a Ari odwzajemniła takim mini śmieszkiem 
- Ok to ja idę na lekcję Pa . Pomachał jej Justin na pożegnanie. Po czym usłyszałam dzwonek i idąc w stronę klasy ktoś złapal mnie za ramiona a ja się przestraszyłam i lekko podniosłam do góry . Okazało się ,że to Justin . 
- Hey co tam ? . Zapytałam się wogóle nie myśląc ,że mnie przestraszył . 
- A co ma być w porządku . Po czym zdjął mi moją czapkę i założył na siebie .   
- Ja byłam od niego lekko niższa więc skakaliśmy i Biliśmy się o tą czapkę . 
- Ok Justin oddaj proszę ! 
- No ,ale mi się spodobała . Zaśmiał się ! 
- Za minute dajesz 5 dolarów . Odeśmiałam się . 
- Dobra spojrzał do plecaka i szukał portfela ,a ja w tym czasie zdjęłam mu czapkę z głowy . 
- No to pa . Uśmiechając się niegrzecznie poszłam do klasy . 
- Gdy próbowałam odtworzyć drzwi Justin wziął mnie podniósł za brzuch i próbował zdjąć czapę po jakimś czasie mi ją oddał .  Usłyszałam głos nauczycielki . 
- A co wy tutaj robicie ? zamiast na lekcje pójśc to wy się tu bawicie jak dzieci. 
- No wie pani bo chyba coś się dzieje z drzwiami . Powiedział Justin 
- O no to może je pomalujecie przy okazji posprzątacie w klasie . Powiedziała uśmiechając się i pisząc coś na kartce . 
- No znaczy ....... . Przerwała Mi pani Nauczycielka . 
- Dobrze czyli dzisiaj po lekcjach ,a teraz zapraszam do klasy . 
- Idąc biliśmy się o czapkę . Nadal Aż pani ją nam zabrała . A my zaśmialiśmy się .   ____________________ Przepraszam ,że tak mało ,ale naprawiłam wszystkie błędy I ten rozdział dedykowany jest Agnes005 . Bardzo cię Pozdrawiam Agnees :) . I zapraszam na kolejne rozdziały ! Wiktoria








Rozdział 4 !

Jeszcze dzisiaj miałam pójśc na plażę z
 Justinem była 15 : 30 poszłam się umyć i naładować aparat założyłam to : http://stylistki.pl/gothic-194843/ .
I usłyszałam dzwonek do drzwi . 
 - Mamo to do mnie . Powiedziałam krzycząc ! .
  - No dobra to idziemy ? . Spytał się Justin .  
- Tak . ( Powiedziałam nie pewnie ,a w myślach : Miejmy to już z głowy ) .
Gdy byliśmy już na plaży zrobiliśmy masę zdjęć przy okazji Justin
Wziął mnie na ręce i zaniósł na brzeg puźniej wrzucił do wody .
A ja z zemsty podtapiałam go .
Nie było tak źle na koniec poszliśmy do McMacdonals .
Tam zamowiliśmy zestaw i dwie zabawki bawiąc się nimi i udawając je głosami zaczeliśmy się śmiać i opowiadać sobie kawały .
. Nie powiem ,bo miło spędziłam czas w końcu Justin Zaproponował mi pewną sprawę .........
______________________________________________________________
Ale to już w 5 rozdziale komentujcie te miłe komentarze są mi potrzebne do dalszego pisania :)

Rozdział 3!

Rano gdy wstałam poszłam wziąść prysznic, umyłam zęby i zrobiłam lekki makijaż. Ubrałam się w krótkie spodenki idealne na lato oraz długi T-shirt. Uwielbiałam wygodne ubrania. To właśnie w tym czułam się najlepiej! Wzięłam swojego IPHONE, zjadłam szybkie śniadanie i wiedząc, że nie mogę się spóźnić szybko wyruszyłam do szkoły. W tłumie ludzi szukających swoich klas zauważyłam Ariannę. Mocno ją przytuliłam i dałam buziaka w policzek na przywitanie.
 - Cześć, Jas! Co Ci jest? - zapytała śmiejąc się Ari.
- Nic. Po prostu bardzo się stęskniłam. - uśmiechnęłam się do niej, pokazując swoje białe ząbki.
- Ehh ... ja też. - Odwzajemniła uśmiech.
- Przepraszam Cię Ari, ale muszę iść na lekcję fotografii. - zaczęłam iść w stronę sali machając jej.
 - Pa.
Idąc korytarzem czułam na sobie miliony spojrzeń. Możliwe, że jest to spowodowane moim nowym stylem ubierania się. Kiedyś były to czarne nudne ubrania. Teraz są do pastelowe, dziewczęcę ciuchy. Odłożyłam mój plecack pod klasę, po czym prostując się poczułam czyjś dotyk na moim ramieniu. Odwróciłam się.
 - Hej! - uśmiechnął się i pomachał mi.
 - No cześć ... - nieśmiało odpowiedziałam.
- Słuchaj, nie daleko jest plaża, a my mamy zrobić tą sesję zdjęciową, więc wpadłem na pomysł żebyśmy może wybrali się tam dzisiaj? Hmm ... co ty na to?
 - No nie wiem. - zrobiłam niepewną minę.
 -  Proszę. Obiecuję, żadnych paparazzi. - zaśmiał się uroczo.
 - No dobra, ale obiecujesz? - uśmiechnęłam się.
 - Tak. Więc, przyjadę po Ciebie o godzinie 16:00. Będzie wieczór i wyjdą świetne zdjęcia. - powiedział podekscytowany.
 - No okej. Będę gotowa. - odpowiedziałam.
 - To do zobaczenia. - powiedział Justin po czym odszedł.
  - Do zobaczenia. - patrzyłam jak szatyn odchodzi.

**Kilka godzin później.**

Nareszcie lekcję skończone! Dzisiejszy dzień nie był wcale taki ciężki. Ruszyłam z Arianną w stronę wyjścia ze szkoły ... Idąc ulicą Arianna zaczęła rozmowę.
- Ej! Mam pytanie, mała. - spojrzała na mnie.
- Tak, duża. Haha. - zaśmiałyśmy się obie.    
- Idziemy dzisiaj do centrum po jakieś ciuchy, albo do Macdonals? - zapytałą.
- Niestety dzisiaj nie mogę. Jestem umówiona, muszę zrobić sesję zdjęciową na plaży z Justinem.
- Uuu. Czyli randka? - mówiąc to Arianna dziwnie ruszała brwiami.
- Nie! No co ty, przecież wiesz, że go nienawidzę ...
_________________________________________

Przepraszam, że taki krótki! :) / W

Rozdział 2 !

Odsłoniłam rolety i w oknie zobaczyłam Justina. Był tak ładnie ubrany, był po prostu idealny - perfekcyjny. Pomachał mi,a ja z zawstydzenia nie pewnie zasłoniłam rolety. Postanowiłam, że nie będę marnowała swojego czasu i pomogę trochę mojej mamie w przygotowaniach do kolacji. Nigdy jakoś nie lubiłam tych wszystkich rodzinnych "imprez". Zaczęłam rozkładać wszystkie naczynia i szykować stół do przyjazdu tajemniczych gości. Rozebrałam się po czym weszłam do kabiny prysznicowej, przemywając po kolei różne części mojego ciała. Uwielbiałam to uczucie - gdy woda spływała po moim rozgrzanym ciele, a ja byłam zachwycona tym widokiem. Sama nie wiem dlaczego, ale akceptowałam siebie - mój wygląd. Mimo, że nigdy nie będę chuda i perfekcyjna to lubię być "naturalną" sobą. Wyszłam z kabiny i zaczęłam ubierać na siebie ubrania. Mój zestaw składał się z pistacjowych rurek, białej bluzki na której umieszczona była śmieszna emotikonka, idealnie pasująca
do moich włosów. Na stopy postanowiłam założyć biało-czarne trampki. Włosy rozczesałam i pozostawiłam tak jak się ułożyły. Nałożyłam na siebie lekki makijaż i po prostu wyszłam z mojego ulubionego pomieszczenia. Schodząc na dół, do salonu, zauważyłam Justina siedzącego razem ze swoją mamą - Pattie. Przyszli na kolacje. Chciałam jak najszybciej wybiec z tego pomieszczenia i nie wracać do Justina. Denerwował mnie - mimo, że go nie znałam wydałam na niego opinię. Tak wiem, że nie mogę go oceniać, ale wszystko mówi samo sa siebie. Musiałam wymyśleć jakiś sposób by wydostać się z salonu. Nie wtrzymywałam jego widoku, tego szyderczego uśmiechu.
- Mamo! - Krzyknełam do mamy, która była w kuchni.  
- Tak słucham? - Spytała się mama.    
- Słuchaj muszę iść odrobić lekcję.  - wymyśliłam na poczekaniu.
- Dobrze, chyba nie obrazisz się gdy Justin Ci pomoże, prawda? - uśmiechnęła się do mnie i tym gestem próbowała zachęcić mnie do rozmowy.    
 - Yyyyy ... no wiesz. - Powiedziałam robiąc się gorąca od środka.   
 - Jasmine? - spojrzała na mnie srogo mama.
 -  No dobra już ... - wywróciłam teatralnie oczami. - Chodź na górę. Na drzwiach od mojego pokoju piszę "Cool", napewno znajdziesz. - po tych słowach, odwróciłam się i wyszłam.
 - Dobrze. - Powiedział Justin.    
Następnie wstał, kulturalnie podziękował za posiłek i pognał w stronę mojego pokoju. Ja w tym czasie siedziałam na łóżku i wyjmowałam książki z plecaka. W trakcie mojego szukania do pokoju wszedł Justin.   
- Hej, to od czego zaczynamy? - zapytał, po czym się uśmiechnął zachęcająco.
- Nie wiem. A od czego byś chciał? - zapytałam.
- Hmm ... może historia? - czytał w moich myślach - tak to wyglądało.
- Jasne.
- Uwielbiam historię! - obydwoje krzyknęliśmy, po czym wpadliśmy w wielki śmiech.
Wszystko było dobrze. W ciszy odrabiałam zadania domowe, co chwilę śmiejąc się z żartów Justina. Okazał się naprawdę fajny i źle się czułam z tym jak okropnie go oceniałam na początku. Kto wie, może się zaprzyjaźnimy. To było dziwne, wydawało mi się, że cały czas o nim myślę. Dawał mi radość i wywoływał uśmiech na mojej twarzy. Po godzinie odrabiania lekcji w świetnym humorze - co nie często się zdarzało, Bieber poszedł żegnając się ze mną poprzez buziaka w policzek. Następny dzień był jeszcze bardziej zwariowany.  
______________________________________________

I jak się podoba? :) / W

Rozdział pierwszy !

                                      ******** Oczami Jasmine******** 
Cześć jestem Jasmine mam 18 lat i lubię robić zdjęcia chodze do szkoły do Kanady ma przyjechać jakiś nowy uczeń podobno sławny ja ogólnie nie lubię takich gwiazdeczek podobno naszą nową nauczycielką będzie jego mama .
 Bardzo się ciesze bo ogólnie mówią ,że jest fajna i mało będzie zadawała .
Ok to ja idę do szkoły .
- Cześć Ari ( Arianna )
- Hey Jas
 - Co tam u cb ?
- A nic takiego wiesz jak to zawsze zapomniałam odrobić lekcjii ,ale ta nowa nauczycielka nawet się nie połapie idziesz ze mną do sklepu po kilka par butów
- No wiesz dzisiaj nie moge ma ktoś przyjśc na kolację do nas muszę odrobić lekcję i pomoc robic kolację ,więc dzisiaj się nie zobaczymy .
 Ok to ja idę na lekcję Fotografii .
 - Paa Jas .
Szłam i szłam przez przypadek nadepłam na nogę takiej laluni z naszej szkoły ma na imię Vanessa jest strasznym plastikiem nie nawidzimy się od 4 klasy podstawowej właśnie wtedy przyszła pierwszy raz do szkoły. Na zajęciach fotografii przyszedł właśnie ten nowy uczeń jego mam była fajna ,ale nawet nie spodziewałam się kim jest ten Nowy .
Okazało się ,że nowym uczniem jest Justin ......... Bieber ! .  Zdrętwiałam .
Każdy chciał z nim siedzieć tylko nie ja wręcz się modliłam ,żeby tak nie było niestety to właśnie ja musiałam przeżyć ten koszmar . Na dodatek jeszcze musiałm z nim zrobić sesję zdjęciową plaży byłam z nim w parze . To był najgorszy dzień życia gdy szłam z Ari do domu Arianna Powiedziała :
 - Poznałaś już sąsiada ?
- Nie . Odpowiedziałam
 - A ja wiem kto nim jest . Zaczeła się śmiać ,a później współczuć .
 - No to niby kto ? . Spytałam się niepwenie .
 - Napewno chcesz wiedzieć ? 
- No tak dawaj wall śmiało .    
- To Sam Justin .....
Niestety nie dałam jej powiedzieć dalej krzyknełam i wściekła weszłam do domu walnełam drzwiami i zdenerwowana poszłam do mojego pokoiu . Weszłam na Facbooka  i Twittera . Odsłoniłam rolety i w okna zobaczyłam .......                                                                                                                               

Powitanie ! :)



Cześć ,a teraz przedstawienie bohaterów :) Jasmine ma 18 lat i nie lubi Justina ma styl cool dziewczyny ma swoją najlepszą przyjaciółkę Ariannę Obie znają się od lat A wygląda ona tak :) :
Justin 18 lat jest bardzo sławnym gwiazdorem i idolem wielu nastolatek niestty ma też antyfanow jak niestety Jasmine . Kocha swoją pracę ,ale czasem go to męczy z tego powodu przeprowadził się do Kanady i chodzi obecnie tam do szkoły :) A oto on : Arianna 18 lat jest przyjaciółką Jasmine udaje ,że nieznosi Justina ,ale tak naprawdę już od 3 lat go kocha niestety po jakimś czasie jej się znudził. Jej styl jest cool cała szkoła ją zna i ogólnie jest bardzo popularna ma bzika na punkcie Ciuchów :) A oto ona :  A oto mam Justina która również będzie bohaterką :) A oto ona :
I to już koniec ,a jeszcze dzisiaj 1 rozdział :) Pozdrawiam Wiktoria ♥ !